Jestem Absolutem podzielonym na części.
Podzielonym przez ludzi moralności i sumienia.
Rozłożonym przez autorytety, nauczycieli i zbawicieli. Przez religię i kulturę.
Przez was i przez siebie.
Unieważniam was wszystkich.
Unieważniam autorytet, boga, historię, konformizm, religię, sumienie i wartości.
Byłem Pustką, a Pustka jest doskonała.
Doskonały się narodziłem. Niedoskonały się stałem.
I klops!
o, kolorki siem zmieniły :o
OdpowiedzUsuńidzie wiosna...
(oby nie ludów, bo lud u nas bynajmniej nie prostoduszny, lecz podły. ale za to ma autorytety!)